Nieoczekiwane zdarzenia losowe mogą w jednej chwili zniszczyć dorobek życia — nie tylko w kontekście finansowym, ale przede wszystkim osobistym. Odpowiednia suma ubezpieczenia jest kluczowa dla zabezpieczenia Państwa interesów. Niestety często wybierane niższe SU mogą okazać się zgubne przy poważnych szkodach, co pokazał ostatni tragiczny pożar w Poznaniu.
Jednym z najbardziej wymownych przykładów skutków niedoubezpieczenia był sierpniowy pożar w kamienicy w Poznaniu, który doprowadził do konieczności rozbiórki budynku. Wielu z mieszkańców, mimo posiadania ubezpieczenia, nie miało środków, aby zakupić nowe mieszkania. Dlaczego? Bo suma ubezpieczenia, którą wybrali, była zbyt niska w stosunku do aktualnej wartości nieruchomości na rynku.
Gdyby właściciele mieli polisy dostosowane do realnej wartości swoich lokali, otrzymaliby odszkodowanie, które pozwoliłoby im na szybki zakup nowych mieszkań. Zamiast tego, wiele osób pozostało bez środków na nowe lokum, a niektórzy zostali zmuszeni do zaciągania kredytów, aby ponownie stanąć na nogi.
Podobne przykłady widzieliśmy w trakcie likwidacji szkód po powodzi na południu kraju, wiele budynków było tak poważnie niedoubezpieczonych, że niekiedy SU wynosiła zaledwie połowę wartości rynkowej mieszkania czy domu.
Pozorna oszczędność na składce to ryzyko utraty majątku.
Klienci często, chcąc zmniejszyć koszty, decydują się na niższą SU, nie zdając sobie sprawy, że to, co pozornie zaoszczędzą na składce, może być niczym w porównaniu z finansowymi konsekwencjami niedoubezpieczenia. W przypadku pożaru, zalania czy innych poważnych szkód, niewystarczająca suma ubezpieczenia może oznaczać, że wypłacone odszkodowanie nie pokryje nawet części kosztów odtworzenia zniszczonego majątku.